Z ostatniej chwili...



Good Morning, Vietnam!

Dnia 2007-08-25 19:13:42, Mariusz

Stalo sie! Dzisiaj razem z Krzyskiem opuscilismy po miesiecznej podrozy Panstwo Srodka. Oznacza to koniec 'krzaczkow', chinskiego popu, architektury oraz ... dzialajacych telefonow komorkowych. Kontakt z nami w czasie pobytu w Wietnamie bedzie mozliwy wylacznie poprzez e-mail.

Przejscie przez granice odbylo sie bez problemow, ale wymagalo skorzystania z kilku srodkow transportu - kolej z Nanningu, motorowa riksza do granicy, motory do pierwszego miasta w Wietnamie oraz ostatecznie bus do Hanoi, lacznie podroz zajela ok. 8h. Jak na chinskie warunki to calkiem niewiele :)

W stolicy planujemy pozostac dwa dni, a nastepnie skierowac sie do Ha Long Beach. Mozliwe, ze spotkamy tam reszte ekipy Chiny 2007, ktora obecnie przebywa na Hajnanie.